Na Uniwersytecie Alberta Einstaina przebadano grupę kilkuset najlepiej zarabiających osób z różnych firm. Zapytano, kiedy wpadają na swoje najgenialniejsze pomysły. O dziwo, nikt nie odpowiedział, że w czasie pracy. Jedni mówili, że podczas brania prysznica. Inni, że chwilę przed zaśnięciem, a jeszcze inni, że w czasie medytacji. Na pierwszy rzut oka są to różne sytuacje, jednak po chwili zastanowienia, możemy dostrzec pewną prawidłowość. Każda z tych czynności wiąże się z głębokim relaksem, oczyszczeniem umysłu i byciem sam na sam ze sobą.

Chcesz być kreatywny – zrelaksuj się

Badanie pokazuje, jak ważny dla naszego umysłu jest relaks. Jednak nie taki przed telewizorkiem z paczką chipsików w ręce, czy w gronie znajomych na głośnym spotkaniu, nawet nie taki z książką w ręku. Chodzi o relaks, w którym wyłączamy swoje myśli w sposób kontrolowany i świadomy. Taki, w którym spędzamy czas introwertycznie – sami ze sobą. Te momenty w ciągu dnia, w których nie analizujemy swoich myśli, nie tłumimy ich, tylko pozwalamy im przepływać przez nas i odpływać. Kiedy tylko je obserwujemy, pozostając wobec nich obiektywnymi.

Mózg też potrzebuje odpoczynku

Podobno w ciągu paru dni dociera do nas tyle różnych informacji, co do naszych przodków żyjących 150-200 lat temu przez całe życie. Jesteśmy dosłownie bombardowani danymi. Dostajemy wiadomości z najbardziej oddalonych zakątków świata. Często ciężkie w odbiorze, smutne, negatywne. Nawet jeśli nie przyglądamy się wszystkiemu z uwagą, nasz mózg pracuje na najwyższych obrotach – analizując, zapamiętując i szufladkując to co nas otacza. Jest w ciągłym stanie gotowości, który podsyca dodatkowo stres, jakiemu jesteśmy poddawani w pracy czy w szkole. To sprawia, że stajemy się bardziej podatni na frustracje, gniew, wybuchy emocji, a co za tym idzie nasza kreatywność drastycznie spada. Czujemy się zablokowani i przemęczeni, zrzucamy winę na brak weny, na trudny materiał, na przesilenie wiosenne/jesienne, na brzydką pogodę i tak dalej, i tak dalej.

A wystarczyłoby nie chwytać za telefon zaraz po otworzeniu rano oczu i na chwilę przed ich zamknięciem wieczorem – zamiast tego pooddychać swobodnie, odciąć się od świata zewnętrznego, pozwolić sobie zapomnieć na chwilę o codziennych obowiązkach (przecież w ciągu tych kilku minut nie uciekną!) i dać swojemu mózgowi czas i możliwość zresetowania się.

Podreperuj kreatywność metodą małych kroków

Wyrwanie się z intensywnego, mocno zabieganego życia nawet na kilka minut, może na początku okazać się trudne. Dlatego zacznij powoli. Stopniowo porządkuj swoje życie tak, aby znalazło się w nim miejsce na „tryb offline”. Spędzanie czasu w samotności też może okazać się wyzwaniem, gdy jesteś ekstrawertykiem lub zwyczajnie boisz się/nie chcesz poznać samego siebie bliżej. To nie znaczy, że nie warto. Jesteś osobą, z którą spędzasz najwięcej czasu, dlatego najwyższa pora zacząć się ze sobą lubić. Gdy przestajesz myśleć o sobie krytycznie i akceptujesz siebie, Twoja kreatywność rośnie. Nie blokuj jej negatywnymi przekonaniami. Nie podchodź do procesu twórczego na zasadzie wszystko albo nic. Bycie kreatywnym to umiejętność, którą się ćwiczy. Najlepiej – obserwując swoje myśli. Możesz tak, jak Ci najbogatsi – brać relaksujące prysznice, możesz medytować. To jaką drogę do zrelaksowania umysłu wybierzesz to Twój wybór. Jeśli chcesz możesz puścić swoją ulubioną muzykę i tańczyć, możesz wziąć kilka farbek i kartkę i zacząć po niej malować esy-floresy, kropki i ciapki, bez zastanawiania się nad sensem i celem obrazka. Możesz pływać w jeziorze, turlać się w trawie, pokropić poduszkę ulubionym aromatycznym olejkiem i poleżeć. Możesz spróbować ćwiczyć jogę, która moim zdaniem, jest jedną z najbardziej kojących i odstresowujących aktywności pod słońcem (sprawdź nasz kurs dla początkujących, może to będzie dobra droga do uwolnienia Twojej kreatywności).

Cokolwiek wybierzesz, ciesz się tym i pozwól sobie na chwilę błogiej przyjemności, spokojnego relaksu. Nie bój się zagłębiać w siebie, poznawać swoje potrzeby. Nie bój się przez kilka chwil „nie myśleć” i nic nie robić.
I być tu i teraz uważnie.
I być tu i teraz.
I być.
Po prostu.

helloyogi.pl

Podobne wpisy

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments